Motoryzacyjny komunizm

Brukselska utopia ekologiczna nabiera coraz większej prędkości. Co gorsze, polityczny terror wobec producentów samochodów prowadzony jest pod szyldem elektryfikacji motoryzacji. Kolejne restrykcyjne normy emisji i lista podstawowego wyposażenia w tanich autach miejskich już rujnuje branżę. Drenuje kieszenie klientów, a nadchodzący rok, poza następnymi nie do spełnienia normami nałoży obowiązek montowania w nowych samochodach czarnych skrzynek,… Czytaj dalej→

W drodze do doskonałości

Baterie w samochodach elektrycznych w dalszym ciągu są w drodze do doskonałości. Koszt produkcji, ciężar, pojemność, czas ładowania, nieustannie wymagają poprawienia. Inżynierowie, zatem nieprzerwanie pracują nad rozwiązaniem, które sprawi, że EV staną się prawdziwą konkurencją dla aut spalinowych, zarówno pod względem zasięgu, ceny, a także czasu „tankowania”. Wydaje się, że zwiastunem spełnienia oczekiwań są prace… Czytaj dalej→

Auto, którego nie można zatankować w Polsce

Dzisiaj można jedynie kupić i czekać na wybudowanie pierwszej w Polsce stacji do tankowania wodoru albo tankować w Berlinie, mając na uwadze, że zasięg po napełnieniu zbiornika oscyluje na poziomie 650 kilometrów. Auto z napędem w pełni elektrycznym do drogich nie należy, oczywiście porównując cenny innych producentów europejskich, czy amerykańskich. Marka na rynku istnieje od… Czytaj dalej→

Można i tak …

Rzecz ma miejsce w Stanach, w ciepłej, słonecznej Kalifornii. Gubernator wspomnianego stanu Gavin Newsom wydał dekret zakazujący handlu pojazdami terenowymi, których emisja będzie większa niż zero. Jest to jednoznaczne z całkowitym zakazem poruszania się pojazdami terenowymi z napędem tradycyjnym po słonecznych, malowniczych, bezdrożach całego stanu. Tym samym pasjonaci offroad’u po 2035 roku będą musieli przesiąść… Czytaj dalej→

Co irytuje w autach na baterie?

Dzisiaj nawet osoby, które nie interesują się motoryzacją, wiedzą, że posłowie Parlamentu Europejskiego dosłownie zmuszą nas do kupowania samochodów z napędem elektrycznym. Kolejne, głosowane w unijnym sejmie, normy ograniczające emisję CO2 są coraz bardziej restrykcyjne i zmierzają do zera. W końcu chcemy, czy nie, będziemy musieli jeździć autami na prąd. Swoją drogą, to przykład na… Czytaj dalej→

Na początku był prąd

Początki elektryfikacji motoryzacji wcale nie sięgają 2013 roku, tylko 1881. Wówczas w przydomowym warsztacie Gustave’a Trouve’a powstała trzykołówka napędzana prądem, która szybko zyskała miano maszyny piekielnej. Wehikuł pozbawiony koni, który jeździł sam, nie wzniecał kłębów dymu i nie generował hałasu wzbudzał powszechne przerażenie. Siedem lat później samochód napędzany silnikiem elektrycznym przekroczył prędkość 100 km/h. Jednocześnie… Czytaj dalej→

Euro 7 zupełnie zlikwiduje spaliny?

Prace nad normą Euro 7 mkną z prędkością auta elektrycznego. Będzie jeszcze bardziej restrykcyjna niż Euro 6d (Temp). Szkic siódmej, represyjnej normy, póki co, zapełnił 66 stron. Zapisy zakładają zmniejszenie limitu emisji tlenków azotu dla każdego rodzaju silnika. Dla wysokoprężnych od czterech do ośmiu razy, a dla benzynowych o połowę. Z przygotowanego dokumentu wypływa także… Czytaj dalej→

30 milionów

Tyle aut elektrycznych ma jeździć po europejskich drogach do końca 2030 roku. Plany unijnego parlamentu walki ze złą emisją mają także objąć transport drogowy, kolejowy, wodny i powietrzny. W ciągu trzydziestu lat Stary Kontynent ma osiągnąć neutralność klimatyczną. Realizację politycznych założeń ma umożliwić m.in. podwojenie do 2030 roku liczby połączeń szybką koleją, a do 2035… Czytaj dalej→