doświadczenia

Skorzystajmy z doświadczenia innych

Są kraje, które już przetarły szlaki w dziedzinie motoryzacji opartej o prąd. Dlaczego zatem nie skorzystać z ich doświadczeń unikając wielu błędów przysłowiowego wieku dziecięcego.

Już dzisiaj wiadomo, że podstawę rynku dla aut elektrycznych stanowią stacje do ładowania, ale nie te domowe, w które są wyposażane auta elektryczne, tylko szybkiego ładowania, które umożliwią naładowanie baterii do poziomu około 80% w czasie picia kawy, czy jedzenia obiadu. Na tę chwilę nie tylko brakuje stacji na głównych drogach, ale nikt też nie myśli o potencjalnych właścicielach aut elektrycznych, którzy mieszkają w blokach.

Wszystkim, którzy parkują na parkingach osiedlowych, czy w garażach podziemnych trzeba umożliwić naładowanie auta. Bez tego nie ma mowy, o wzbudzeniu zainteresowania motoryzacją elektryczną, o zakupie nie pisząc. To oczywiste, że większość potencjalnych nabywców dzisiaj mówi – nie kupię, bo poza dealerem nie mam gdzie naładować akumulatorów napędzających samochód. To tak samo, jakby zlikwidować stacje benzynowe w centrum miasta i przy autostradach. Byli byśmy zmuszeni do podróżowania tylko koleją, bez możliwości dokonania wyboru.

doświadczenia

Na rynku nie brakuje już dzisiaj polskich firm, które produkują stacje do ładowania, nie tylko samochodów elektrycznych, czy hybrydowych, ale także rowerów typu – e-bike, jak również skuterów, chociażby produkowanych przez BMW. Jedną z firm, która przeciera szlaki elektromobilności w zakresie stacji do ładowania są Kolejowe Zakłady Łączności w Bydgoszczy. Producent stacji do ładowania pojazdów elektrycznych EV ecoMOTO. Zastosowane w stacji systemy pozwalają na ładowanie różnych pojazdów elektrycznych, nie wyłączając rowerów i skuterów. Obsługa urządzenia jest intuicyjna. Na 7 calowym wyświetlaczu dotykowym, umieszczonym na wysokości wzroku są wyświetlane kolejno wszystkie czynności, które musimy wykonać, żeby naładować pojazd. Posiadacz „elektryka” wybiera stanowisko do ładowania, ilość energii (ta pojawi się m.in. na ekranie w aucie) i podłącza wtyczkę. Z wykorzystaniem zbliżeniowej karty bankomatowej uiszcza opłatę za pobór prądu. Ładowanie rozpoczyna się natychmiast po przyjęciu opłaty i wydrukowaniu potwierdzenia płatności. Najważniejsze jest to, że niewykorzystana, podczas ładowania energia, a już opłacona jest do wykorzystania podczas kolejnego ładowania w dowolnej, innej stacji z użyciem kodu wydrukowanym na potwierdzeniu płatności z poprzedniego ładowania. Nic nie przepada, nie ma mowy o niewykorzystaniu opłaconej wcześniej mocy.

Stacje opcjonalnie posiadają możliwość ładowania prądem jednofazowym, trójfazowym oraz stałym (szybkie ładowanie). Mogą być montowane na osiedlach w garażach podziemnych, czy na parkingach przy centrach handlowych. Zapewniają łatwy dostęp użytkownikom do energii eklektycznej niezbędnej do naładowania pojazdu. Do stacji może się podłączyć dwóch użytkowników jednocześnie. Można z nich korzystać na preferencyjnych warunkach np. z użyciem karty mieszkańca, czy kodu z kuponu rabatowego. Stacje mogą być montowane na ścianach lub jako wolnostojące. Producent maluje je w dowolnych kolorach, wskazanych przez zamawiającego. Mogą być w barwach miasta, a także różnego rodzaju odcieniach zieleni, czy błękitu wskazując na dystrybutor paliwa alternatywnego.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak w świetle Ustawy, która właśnie weszła w życie i zakłada do końca 2020 roku budowę sześciu tysięcy punktów do ładownia, wykorzystać bydgoskiego producenta. W konsekwencji oczekiwać ożywienia na rynku pojazdów elektrycznych i osiągnięcia do końca roku 2025 miliona takich pojazdów na polskich naszych drogach.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...