Tak nie musi być

Promuję elektryfikację polskiej motoryzacji, ponieważ doskonale pamiętam czasy, w których rodzimy rynek motoryzacyjny stanowiły pojazdy produkowane na licencji albo sprowadzone z krajów rozwiniętych. Wybitni, polscy inżynierowie, projektanci, wizjonerzy, stanowili „chorą tkankę narodu”, a ich ponadczasowe rozwiązania nigdy nie doczekały się realizacji. Skutki ówczesnego socrealizmu ponosimy do dzisiaj. Nie mamy ani polskiego samochodu, ani motoru, którego marka byłaby rozpoznawalna na całym świecie. Stąd moja otwartość i entuzjazm do postępu. Do samochodów napędzanych prądem i coraz bardziej inteligentnych, a w konsekwencji autonomicznych. Energii odnawialnej. Aplikacji na urządzenia mobilne, które obsługują auta. Wszystkiego co czyni świat motoryzacyjny lepszym, doskonalszym, bezpieczniejszym. Służy człowiekowi, jak nigdy dotąd. W tym wszystkim, pierwszy raz od pół wieku możemy współuczestniczyć.

Oceniając realnie, polskiego: BMW i3, Nissan’a Leaf, czy Tesli, od podstaw nie zbudujemy.  Jest już za późno i piekielnie drogo. Za to, mamy szansę na tworzenie i sprzedaż rozwiązań do elektryków. Dysponujemy niezliczonym szeregiem, niewiarygodnie zdolnych, młodych ludzi, którzy są doskonałymi programistami. Bez trudu mogą tworzyć apki. Współpracować z inżynierami-energetykami i budować odnawialne źródła energii. Do nich dedykować aplikacje, które wskażą miejsce i godzinę do ładowania aut elektrycznych.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby projektowali banki energii podobne do tego, który jest na stadionie Ajaxu Amsterdam. Do zasilania obiektu, jako dodatkowe źródło energii, zostały wykorzystane baterie zdemontowane ze 147 NISSANów LEAF.

Elektryfikacja motoryzacji, to nie tylko produkcja pojazdów. To gigantyczny obszar globalnej gospodarki liczony już dzisiaj w miliardach dolarów. To odnawialne źródła energii. Stacje do ładowania. Aplikacje do ich obsługi. Pisanie oprogramowania do zbierania informacji z pojazdów elektrycznych. Przygotowanie modeli finansowych do ich zakupu. Tworzenie rozwiązań do współdzielenia pojazdów zero emisyjnych. Profesjonalna obsługa klienta w zakresie doradztwa i serwisu. Demontaż wyeksploatowanych baterii i budowa z nich banków energii do zastosowania, jako przewoźnych elektrowni.

Stoimy przed niezliczonymi możliwościami. Nawet przed takimi, o których zelektryfikowany świat motoryzacji dopiero się dowie w trakcie eksploatacji w oparciu o starą zasadę – „potrzeba matką wynalazków.”

Co stroi zatem na przeszkodzie? Zdaje się, że polityka, czyli: „sztuka pozbawiania ludzi wpływu na to co ich dotyczy. Popełniania błędów i zamieniania ich na inne.”

Warto zatem wyciągnąć wnioski z przeszłości. Mieć świadomość, że z czasem, poniesiemy konsekwencje dbania o interesy wybranych, a nie ogółu.

Zdaje się, że historia zamyka koło. Podobnie, jak dzisiaj płacimy za wypaczenia socrealizmu i zaduszenia polskiej myśli motoryzacyjnej, za jakiś czas ponownie staniemy się rynkiem wtórnym. Jednym, wielkim złomowiskiem z jeszcze bardziej zatrutym środowiskiem niż dzisiaj. Jak wynika z ostatniego raportu na liście 50, najbardziej dotkniętych smogiem, miast europejskich, aż 36 to miasta z Polski !

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...