W mojej codzienności blogowej, o tematyce motoryzacyjnej w dalszym ciągu odczuwam „spadek napięcia”, który w szczególny sposób dotknął auta z napędem elektrycznym. Niestety światowa „zaraza” zebrała i odnoszę wrażenie, że w dalszym ciągu zbiera swoje żniwo. Niby wszystko wraca do normy, ożywa, ale w dalszym ciągu czuć, że coś wisi w powietrzu. Widać to także… Czytaj dalej→