Jazda dzielona z milionami linii kodu

Była pigułka, zatem nadszedł czas na kilka zdań o odczuciach. iX wielkością dorównuje modelowi X5, wysokością odpowiada X6 i porusza się na kołach o średnicy z X7. Wszystko jest utrzymane w nienagannych proporcjach. Zarówno z zewnątrz, jak i w środku można doświadczyć estetycznego ładu i harmonii. Trudno, zatem napisać o dysonansie, czy fałszywej nucie.

Od zarania dziejów utwory mistrzów pióra, pędzla, czy pięciolinii, podobnie, jak dzieła artystów inżynierii, mają to do siebie, że wywołują emocje, poruszają wyobraźnię, wzbudzają pożądanie. iX posiada wszystkie przymioty oddziałujące na zmysły, a ponadto prowokuje do dyskusji. Nienachlanie szepcze, podziwiajcie mnie i rozmawiajcie o mnie. Waży ponad 2 500 kg, co nie przeszkadza mu osiągnąć 100 km/h w niecałe 4,5 sekundy, a tym samym, dostarcza niezapomnianych wrażeń pasażerom, a także przyciąga wzrok obserwatorów z zewnątrz. Moc 523 KM (385 kW) w wersji xDrive 50, zapewniają dwa silniki elektryczne, napędzające cztery koła. Dostępny jest także model xDrive 40 z mocą 326 KM (240 kW). W tym miejscu, istotny jest fakt, że do budowy silników w iX nie są wykorzystywane pierwiastki ziem rzadkich, co dowodzi, zmierzania Grupy do produkcji, eliminującej niekorzystny wpływ na klimat Ziemi. Stanowi wyraz prawdziwej troski o los przyszłych pokoleń. Z pewnością warto dodać, że w niedalekiej przyszłości pojazdy ze znaczkiem BMW nie mają po sobie zostawiać śladu węglowego od chwili powstania do momentu recyklingu. Zasięgi napędu elektrycznego na jednym ładowaniu wynoszą w wersji xDrive 50 do 630 kilometrów, a w xDrive 40 oscylują w granicach 372–425 kilometrów. Należy jednak wziąć pod uwagę, że katalogowe dane, zależą od tych samych czynników, co w przypadku auta z tradycyjnym napędem, czyli stylu jazdy, wyposażenia, warunków pogodowych panujących podczas podróży. Temperatury poniżej zera, pomimo systemowi odzyskiwania energii (rekuperacji) nie wpływają dobrze na liczbę kilometrów, które można pokonać po naładowaniu iX. Jednak z odsieczą przychodzą różne możliwości uzupełniania prądu w ogniwach. Podróżując pomiędzy miastami, czy lokalnie, kolejne 100 kilometrów zasięgu można uzyskać w poniższe sposoby:
Ładując w domu z:
– BMW Wollbox (AC) 11 kW – 1 h. 41 min.
– gniazdka domowego (AC) 2,3kW – 8 h. 31 min.
Ładując z ładowarek publicznych, w zależności od mocy stacji:
– super szybkie ładowanie (DC) moc 200 kW – 6 min. – to jednocześnie max, moc ładowania,
– szybkie ładowanie (DC) 50 kW – 21 min.,
– stacja ładowania (AC) 11 kW – 1h. 41 min.
Powiększone zasięgi zapewnia, nie tylko najniższy w klasie współczynnik oporu powietrza Cx 0,25, ale także ograniczona elektronicznie prędkość maksymalna do 200 km/h. Gdyby nie to, elektryk od BMW pojechałby dużo, dużo szybciej. iX, czego nie da się ukryć jest duże. Umożliwia bezpiecznie i wygodne poruszanie w zatłoczonych ulicach miasta, ale jest równie doskonałe na dalekie podróże. W ruchu miejskim istotne skrócenie czasu przejazdu umożliwia jazda po bus pasach, którą skutecznie utrudniają właściciele kilkunastoletnich diesli.

Swoją drogą nie wiedziałem, że kierowcy, tych zacnych bolidów, też mogą korzystać z pasów przeznaczonych dla autobusów, ale uczymy się przez całe życie. Odczuwalnym wsparciem dla osoby prowadzącej iX w mieście, jak i poza aglomeracją są systemy radarów, czujników, kamer. Zastosowane w opisywanym modelu rozwiązania, prowadzą do osiągnięcia 5 stopnia autonomii, czyli ostatniego w europejskiej skali, oznaczającego, że auto porusza się zupełnie samodzielnie w każdych możliwych warunkach. Już w tej chwili BMW iX dosłownie wyręcza kierowcę w czynnościach związanych z prowadzeniem. Otwarcie przyznaję, że byłem zażenowany wsparciem ze strony samochodu. Chwilami wręcz odnosiłem wrażenie, że jestem najsłabszym ogniwem w kilkudziesięciu milionach linii kodu, dbającego o moje bezpieczeństwo, komfort i samopoczucie. Dodatkowo wypady za miasto, czy na dłuższe pobyty nad morzem bądź w górach, umożliwia pojemność bagażnika – 1 750 litrów, a także możliwość przewozu np. rowerów na bagażniku dachowym, który udźwignie 75 kilogramów. Fascynująca jest technologia „shy tech. Prowadzący, a także pasażerowie są w centrum uwagi samochodu. Do komunikacji służy długi, zakrzywiony ekran, a raczej tablet, który stanowi swoistą scenę.

Jednocześnie to, centrum obsługi iX za pośrednictwem niezliczonych aplikacji, w tym dedykowanych programowaniu auta. Ustawień wszelkich parametrów. Moc dźwięków i obrazu dostarcza demo systemu nagłośnienia.

Utrzymanymi w dobrym guście są dodatki w postaci drewna, kryształu, delikatnego przetłoczenia na przednim panelu po stronie pasażera.

Wszystko dodaje smaku i przyjemności z przebywania w przyjaznym wnętrzu i prowadzenia iX. Siedzący za kierownicą z pewnością docenią walory zamiany tradycyjnej kierownicy na heksagon.

W mojej opinii umożliwia pewne i precyzyjne prowadzenie. Doskonale utrzymuje dłonie na kolejnych bokach sześcianu, co pozwala na domykanie 2,5 tonowego BMW w zakrętach. Efekt wzmacnia wspomniany wcześniej sprawdzony przez Grupę napęd xDrive. Doznań i wrażeń podczas kilkudniowej przygody z nowym elektrykiem od BMW jest tak wiele, że jedynie pozostaje mi zachęcić Państwa do oferowanych przez dealerów jazd próbnych, chociaż pogoda jest paskudna, ale można ją obrócić w atut, jeżeli teraz jest fajnie, to czym cieplej i słoneczniej, tym jeszcze większa zabawa i „Radość z jazdy.”

 

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...