Moc płynąca z elektryczności

Pasjonaci motoryzacji, nie wierzą, w to, że auto napędzane prądem może wywoływać emocje, nawet jeżeli jest super samochodem. Tradycyjna V12, to co innego. Proszę, zatem zerknijcie, na to – Pininfarina Battista. Moc tego EV, to 1 900 KM, które dają silniki elektryczne. Przypomnę, że w przypadku tego typu napędu, pełna moc jest dostępna już od zera. Wystarczy jedynie zamknąć obwód elektryczny i jazda.


Zapewne m.in. z tego powodu już po dwóch sekundach na prędkościomierzu pokazuje się 100 km/h, a po 12 sekundach 300 km/h. Prędkość jest ograniczona elektronicznie do 350 km/h.
„Potwora” na prąd mają zatrzymywać ceramiczne tarcze hamulcowe, wspomagane przez tylny spojler aerodynamiczny. Ten elektryczny bolid z Włoch wyjedzie na drogi już w przyszłym roku.


Silniki generujące moc zbliżoną do 2 000 KM, zasilą baterie o pojemności 120 kWh, dające zasięg 450 kilometrów na jednym ładowaniu.
Niestety Battista nie będzie powszechnie dostępna. Powody są dwa. Pierwszy to cena, która będzie oscylowała na poziomie około dwóch milionów euro. Drugi, to liczba bolidów, które będzie można kupić. Pininfarina Battista planuje wyprodukować tylko 150 egzemplarzy tego elektryka.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...