Spekulacje

Bawarczycy z Monachium intensywnie przygotowują się do jesiennej premiery odnowionego już po raz siódmy BMW serii 3 z tradycyjnym napędem. Jednak, jeżeli dać wiarę pogłoskom i spekulacjom, podobno pracują także nad „trójką” z napędem elektrycznym.

Oficjalnie Grupa tego nie potwierdza i na razie się nie wypowiada. Jedynie wprawne oczy, wnikliwych obserwatorów zdjęć, które opublikowało BMW, dostrzegły na zamaskowanych autach nalepkę z napisem: „Electric Test Vehicle”. Wspomniana obowiązuje w przypadku testowania samochodów z napędem alternatywnym. Kolejnym istotnym szczegółem są przysłonięte przednie, charakterystyczne „nerki”. Dobrze to obrazują zdjęcia przodu modelu iX3.

Można przypuszczać, że jeżeli auto wejdzie do produkcji to będzie już montowane na skalowanej platformie, która umożliwia na jednej taśmie montaż samochodów zarówno z silnikiem tradycyjnym, jak również elektrycznym.
Zasięg samochodu dzięki rozwiązaniom, które Grupa BMW chce wdrożyć wraz z początkiem trzeciej dekady może oscylować na poziomie od 400 do 500 kilometrów na jednym ładowaniu i dzięki zmniejszonej wadze, stanowić konkurencję dla osiągów M3, które w nowej zmienionej wersji spalinowej pojawi się na rynku najprawdopodobniej w 2019 roku.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...