Od chwili pojawienia się pierwszego samochodu elektrycznego tej marki na rynku w 2013 roku, koncern nieustanie doskonali swoje rozwiązania w zakresie elektromobilności. Pracuje nie tylko nad kolejnymi generacjami nowych baterii, ale również silnikami elektrycznymi stosowanymi w autach oraz ich oprogramowaniem. Wszystko w celu zmniejszenia kosztów produkcji. Zwiększenia zasięgów EV na jednym ładowaniu i podniesienia na wyższy poziom opłacalności ich wytwarzania. Towarzyszy temu dążenie do bezwzględnej perfekcji pod każdym względem.
W efekcie skorzystają na tym potencjalni nabywcy samochodów bawarskiego producenta. Jak sam zapowiedział początek nowej dekady przyniesie spadek cen „elektryków” na poziomie dwóch cyfr w ujęciu procentowym.
Od 2025 roku, kiedy na rynku będzie już piąta generacja EV do dyspozycji klientów będzie, aż 25 aut elektryczno-spalinowych (plug-in) oraz 12 modeli w pełni elektrycznych. Bawarski producent już się przygotował do ekspansji na rynku pojazdów elektrycznych. Opatentował, oznakowania modeli BMW od i1 do i9 oraz od iX1 do iX9.