Nowy rok przyniósł korektę w zapisach odnoszących się do wysokości naliczanego podatku, zależnego od masy samochodu. W dwóch słowach, czym cięższe auto, tym podatek wyższy. Obecnie z problemem zmagają się francuscy właściciele pojazdów spalinowo-bateryjnych. Z początkiem 2025 roku, hybrydy plug-in, zostały wyłączone z ulgi umożliwiającej pomniejszenie podatku o ciężar zastawu akumulatorów. Zapowiedź zmian w przepisach spowodowała wzrost sprzedaży hybryd z możliwością ładowania z gniazdka z prądem o 1 700 procent. Serwis Autonews napisał o eksplozji na rynku w ostatnim miesiącu minionego roku. Właścicieli znalazło 25 000 nowych samochodów. Głównie „schodziły” modele wagi super-ciężkiej pochodzące od Volvo, Land Rover’y, Mercedesy i BMW. Styczniowa korekta opłat uzależnionych od wagi tzw. PHEV (hybryd z wtyczką) sprawiła, że chętni na Range Rover’a Sport P460e, ważącego 2 700 kilogramów zapłacą we Francji 18 800 euro za masę Reng’a, niewliczając wzrostu ceny auta w obecnym roku w odniesieniu do minionego. Z kolei za miejskie autko Mitsubishi Eclipse Cross PHEV opisywana danina wynosi od 01 stycznia 1 010 euro. Trójkolorowi kierowcy na otarcie łez, zostali obdarzeni zapisem, że masa własna pojazdu stanowiącego wyliczenie podatku od wagi w przypadku PHEV może zostać pomniejszona o 200 kilogramów pod warunkiem, że auto na samym prądzie przejedzie, co najmniej 50 kilometrów.
30styczeń