Najpierw specjalistom z Dynamic Motors w Bydgoszczy – dealera aut i motocykli BMW, mającego także salony w Toruniu oraz w Płocku. Następnie ulec czarowi nowemu modelowi BMW serii 3 – siódmej generacji.
Opór przed nowym dziełem inżynierów z Monachium był daremny. Przyznaję – dałem się skusić i to od pierwszego wejrzenia. Oddałem się pokusie i na chwilę zapomniałem o hybrydach plug-in. Jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to wyjaśnienie, że na tę chwilę, model z napędem elektrycznym nie jest jeszcze dostępny, ale będzie. Natomiast odmowa skorzystania z uprzejmości Dynamic Motors byłaby grzechem niewybaczalnym.
Auto nie dość, że przykuwa uwagę linią, to jeszcze kolorem nadwozia –niebieski portimao. Wewnątrz, ciemne, skórze fotele i tylna kanapa z błękitnymi przeszyciami i charakterystycznym znaczkiem „M”. Całość osadzona na czarnych, polerowanych, 19 calowych felgach, także sygnowanych przez utrzymane w trzech kolorach M Power.
Przód z charakterystyczną nerką w kolorze piano. Diodowe reflektory adaptacyjne z rozszerzonym zakresem działania, zapewniają idealną widoczność w każdych warunkach drogowych.
Z tyłu artystycznie wyprofilowany zderzak, a w nim osadzone w nowej oprawie lampy, w kształcie litery „L”. Całość uzupełniona spojlerem tylnym „M” w kolorze niebieskiego portimao.
Esencja perfekcji i piękna, średniej wielkości auta – klasy Premium. W zestawieniu ze swoim większym kolegą – modelem 5, robi wrażenie sportowej limuzyny na każdą okazję. Zapewniają to, oferowane linie wyposażenia: Advantage, Sport Line, Luxury Line i M Sport.
Dodatkowo, „trójkę” można bardzo precyzyjnie spersonalizować. Jedyne, co ogranicza klienta, to wyobraźnia. Mając na uwadze wielość ustawień, można je zapisać na specjalnym koncie BMW i przenieść z chmury do innego modelu marki !
Zabawa zaczyna się już w chwili podchodzenia do samochodu. Po nawiązaniu komunikacji z kluczykiem, auto odblokowuje drzwi – w zależności od wcześniej zaprogramowanych przez właściciela ustawień (jedne drzwi, tylko od strony kierowcy, tylko przednie lub wszystkie).W tym samym momencie na jezdni wyświetlają się trzy paski „M”. Do otwarcia i uruchomienia silnika można również wykorzystać smartfon. Umożliwia, to funkcja BMW Digital Key.
Fotele ustawiane elektrycznie z pamięcią, których dopasowanie do sylwetki, podobnie, jak wyposażenie, ogranicza jedynie wyobraźnia kierowcy. Dopasować można wszystko. Nie ma innej opcji.
W nowym modelu serii 3 przycisk START nie znajduje się już po prawej stronie kierownicy, tylko w panelu środkowym dzielącym fotele.
Tuż za kierownicą, czarny „tablet”, aczkolwiek nie w kształcie prostokąta. Ożywia się natychmiast po wciśnięciu START. Od tej chwili, żeby się dobrze bawić w ogóle nie trzeba ruszać. W pierwszej fazie wystarczy skupić uwagę na obrazach wyświetlanych na „tablecie”, a te wywołać przez pokrętło iDrive i komunikaty z ekranu środkowego. Rzecz nie do opisania, za to godna polecenia, żeby obejrzeć niezliczone projekcje.
Tryby pracy silnia i zmieniająca się kolorystyka wyświetlacza, to w przypadku modelu trzy – żadna atrakcja, tylko standard.
Po zindywidualizowaniu ustawień, od trybu, przez klimat, muzykę, asystenta kierowcy można ruszyć w każdą drogę. Trójka świetnie się spisuje zarówno w trudach jazdy miejskiej, jak również doskonale się prowadzi poza miastem. Elektronika, która towarzyszy w podróży otula pasażerów znajdujących się na pokładzie bezpieczeństwem. Rozpoznawanie znaków, sygnalizowanie przekroczenia dozwolonej prędkości, wibracja kierownicy w momencie przekroczenia pasów rozdziału, radar ostrzegający o zbliżaniu się do auta przed BMW ze zbyt dużą prędkością oraz wiele innych sprawiają, że w nowej „trójce”trudno zrobić krzywdę sobie, i innym. Jest tylko jeden warunek – słuchać, co mówi BMW, a dosłownie mówi. Egzemplarz, który Dynamic Motors udostępnił mi do testów było wyposażone w system wydawania poleceń głosowych.
Hello BWM – po czym w języku angielskim, samochód pyta w czym może pomóc. Proszę włącz radio i za chwilę radio gra. BWM jest mi zimno – w mgnieniu oka samochód włącza ogrzewanie. Hello – jestem zmęczony – auto indywidualizuje ustawienia. Schładza powietrze i jego większy strumień kieruje na twarz. Włącza ulubioną stację radiową bądź muzykę z nośnika. Mało tego – osobistemu asystentowi można nadać własne imię, co jest niespotykane u innych producentów.
Chwilami musiałem się bardzo skoncentrować na prowadzeniu, ponieważ „trójka” jest bardzo towarzyska. Wyświetla informacje, obrazy, „mówi”. Nie daje zapomnieć o bezpieczeństwie nawet na sekundę. Skutecznie pomaga jej w tym wyświetlacz Head-Up.
Nie jestem zdziwiony, że dyscyplinuje kierowcę. Czaruje nie tylko kształtem. Uwodzi niezliczonymi możliwościami, w tym zaawansowaną elektroniką, która perfekcyjnie ustawia, adaptacyjne zawieszenie sportowe „M”. Rozkłada napęd na cztery koła. Idealnie współpracuje ze sportową, automatyczną skrzynią biegów. Całość dopełnia pakiet aerodynamiczny „M”, który wraz ze wzrostem prędkości dociska „trójkę” do nawierzchni. W przypadku tego auta, to banał, ale na nisko profilowych felgach i oponie 255, BMW dosłownie klei się do jezdni, niczym gokart na slick’ach.
Mięsista kierownica „M” z doskonałymi wyprofilowaniami pod kciuki daje pewność prowadzenia. BMW natychmiast reaguje. W przypadku zbyt energicznych reakcji prowadzącego, koryguje małe grzeszki. Podczas parkowania BMW można powierzyć wszelkie niezbędne czynności. Podobnie przy wyjeździe z trudnych miejsc. Po wcześniejszym zadaniu przez kierowcę zapamiętania drogi, auto wycofując się jest całkowicie autonomiczne – przejmuje prowadzenie.
Wszystkie informacje, które mają uspokoić kierowcę są wyświetlane na „tablecie” w środkowej części kokpitu.
Nowy model trzy, oferuje także inne usługi z zakresu jazdy zautomatyzowanej. W standardzie znajduje się system ostrzegania przed kolizją, który można spersonalizować. System wykrywa pieszych. Oba są zintegrowane z funkcją hamowania.
W ramach opcji Professional, auto można doposażyć m.in. w: aktywny regulator prędkości z funkcją Stop & Go, asystenta kierowania i toru jazdy, który ułatwia manewrowanie podczas przejazdów przez zwężenia drogi, funkcje ostrzegania przed zjechaniem z pasa ruchu i ostrzegania przy zmianie pasa, ochronę przed kolizją boczną i omijanie przeszkód, funkcję ostrzegania przed ruchem w kierunku poprzecznym przy cofaniu, funkcję sygnalizującą brak pierwszeństwa przejazdu i ostrzeżenie przed jazdą pod prąd.
W „trójce” siódmej generacji Bawarczycy oferują system operacyjny BMW 7.0. Oprogramowanie optymalizuje intuicyjną obsługę multimodalną– sterowanie dotykowe z pomocą ekranu pokładowego, sterowanie z wykorzystaniem pokrętła iDrive lub przycisków na kierownicy, a także gestami lub głosem.
Do tego dochodzi cały pakiet usług cyfrowych BMW Connected i BMW ConnectedDrive. W zasadzie taki prywatny Air force one, tyle, że na razie nie lata, a jeździ, ale za to jak !
Namawiam do spróbowania. Wystarczy odwiedzić Dynamic Motors w Bydgoszczy, Toruniu, czy Płocku i dać się uwieść przyszłości, która zaczęła się już dziś.