Tak nie musi być

Promuję elektryfikację polskiej motoryzacji, ponieważ doskonale pamiętam czasy, w których rodzimy rynek motoryzacyjny stanowiły pojazdy produkowane na licencji albo sprowadzone z krajów rozwiniętych. Wybitni, polscy inżynierowie, projektanci, wizjonerzy, stanowili „chorą tkankę narodu”, a ich ponadczasowe rozwiązania nigdy nie doczekały się realizacji. Skutki ówczesnego socrealizmu ponosimy do dzisiaj. Nie mamy ani polskiego samochodu, ani motoru, którego… Czytaj dalej→