No i ruszyli z prądem

Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Skoda wprowadza na rynek motoryzacyjny dwa, swoje elektryki. Miejskiego CITIGOe oraz flagowy model Superb z napędem plug-in, czyli spalinowo-elektryczny z możliwością ładowania baterii z gniazdka domowego lub ładowarki.

To dopiero początek elektrycznej drogi, producenta z Bratysławy. W najbliższym czasie, a dokładnie w ciągu trzech lat, Skoda deklaruje wprowadzenie dziesięciu modeli z napędem elektrycznym. Tym samym wpisuje się w politykę Grupy należącej do Volkswagena, która na potęgę elektryfikuje pojazdy powiązane z logo VW.

Pierwsza do klientów trafi zelektryfikowana Skoda Superb. Napędzana silnikiem tradycyjnym o mocy 156 KM oraz elektrycznym o mocy 85 kW. Energia w baterii będzie pochodziła z rekuperacji (odzyskiwana podczas jazdy oraz hamowania), a także ze zwykłego gniazdka lub domowej stacji do ładowania tzw. Wollbox’a. Tradycyjnie ładowanie z gniazdka garażowego ma zająć około 3,5 godziny.

Jak na konstrukcje plug-in przystało w Superb’ie tradycyjny napęd będzie się włączał w dłuższej trasie oraz przy wyższych prędkościach. Na elektryku będzie można podróżować z zerową emisją przede wszystkim w mieście. Przy prędkościach do 50 km/h i zasięgu przekraczającym 50 kilometrów. To tyle, ile każdego dnia pokonuje 80% kierowców w drodze do i z pracy robiąc przy okazji zakupy.

Limuzyna Skody na obu silnikach połknie około 850 kilometrów na jednym tankowaniu i ładowaniu.

Auto podobnie, jak inne z Grupy VW w wersji plug-in oferuje kierowcy i pasażerom informacje i centrum rozrywki wyświetlane na dwóch monitorach. Prowadzący widzi przed sobą wirtualne zegary zamiast analogowych wraz z pełną informacją, co się dzieje na pokładzie i wokół Superb’a. Drugi z monitorów umożliwia zarządzanie napędem oraz rozrywką.

Nowy produkt z Bratysławy będzie dostępny w polskich salonach na początku ostatniego kwartału tego roku.

Kolejną nowością jest autko miejskie CITIGO w wersji z napędem całkowicie elektrycznym. Jak zapewniają twórcy rozwiązania, ten 3,5 metrowy samochodzik pomieścił na swoim pokładzie baterie, które umożliwiają mu pokonanie na jednym ładowaniu ponad 260 kilometrów.

Standardowo napełnienie akumulatorów można przeprowadzić trzema sposobami. Tradycyjnie w gniazdka z napięciem 220V. Zajmie to około 12,5 godziny. Z wykorzystaniem ładowarki naściennej, co wydatnie skraca czas ładowania do 4 godzin i 8 minut lub ładowarki z prądem stałym – potocznie nazywanej szybką i wówczas naładowanie baterii do 80% pojemności zajmie około 60 minut.

CITIGOe ma być dostępne w polskich salonach w pierwszym kwartale przyszłego roku. Cena miejskiego elektryka z Bratysławy nie jest jeszcze  znana.

Skoda w ciągu czterech, najbliższych lat zainwestuje ponad 2 mld. euro w rozwój elektryfikacji motoryzacji oraz e-usługi, które są integralną częścią elektryków.

Do 2025 roku za ponad 32 mln. euro wybuduje 7 tysięcy punków do ładowania nie tylko swoich aut, ale aut elektrycznych w ogóle. W naszym kraju obecnie mamy 660 takich miejsc. Do końca 2022 roku ma ich być 1,5 tysiąca.

No tak, jednym słowem mamy kogo gonić. Póki co, ani polskiego auta na prąd ani stacji. Świat z tzw. dawnego bloku wschodniego odjeżdża nam coraz dalej i coraz szybciej.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...