Hiszpański nakaz

Do końca 2020 roku wszystkie stacje benzynowe w Hiszpanii mają oferować możliwość ładowania pojazdów elektrycznych. Właściciele, którzy nie przygotują odpowiedniej infrastruktury będą musieli zapłacić wysokie kary sięgające nawet kilkudziesięciu milionów euro.

W ten sposób w całym kraju ma powstać sieć stacji do ładowania, umożliwiająca niczym nieskrępowane podróże elektrykami.

Proces wyposażenia stacji benzynowych w stacje do ładowania EV został podzielony na dwa etapy.

Jako pierwsze, ładowarki będą musiały zainstalować stacje, które sprzedają ponad 10 milionów litrów benzyny i oleju napędowego rocznie. Z tego wynika, że w około 200 punktach, poza zatankowaniem paliwa będzie można również naładować baterie w pojazdach elektrycznych.

Na drugim etapie instalację będą musiały przeprowadzić stacje, które sprzedają od 5 do 10 milionów litrów paliw rocznie. Wspólnym wymogiem dla wszystkich jest minimalna moc ładowarki, która ma wynosić 22kW lub więcej. Kolejnym jest pochodzenie energii – ma ona być w 100% odnawialna, nie może powstawać w wyniku spalania, jakichkolwiek paliw.

Warto dodać, że koszt budowy stacji odpowiadającej wymogom zapisanym w hiszpańskiej ustawie waha się na poziomie od 30 do 50 tysięcy euro. Natomiast auta elektryczne w tym kraju stanowią 0,1% wszystkich zarejestrowanych pojazdów.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...