Auta napędzane energią elektryczną można naładować w domu, korzystając z zestawu, który jest sprzedawany wraz z samochodem lub można też dokupić stację. Innym sposobem jest wykorzystywanie publicznych stacji do ładownia. Ostatnim zaś, są supercharger’y – stacje szybkiego ładowania.
W codziennym użytkowaniu największą popularnością cieszy się ładowanie baterii w domu lub w pracy. Zasadniczo w miejscach, w których posiadacz EV spędza najwięcej czasu. Zasada jest bardzo prosta. Auto podłącza się do ładowarki tak samo, jak sprzęty codziennego użytku domowego, które są zasilane z akumulatora. Przy korzystaniu z tego rozwiązania warto zwrócić uwagę na zabezpieczenie domowej sieci elektrycznej. Ładowarka bez problemu będzie ładowała samochód, podłączona do gniazda 16 Amperów, ale lepiej podłączyć ją do gniazda o 32 Amper’ach (Amper – jednostka natężenia prądu, jego przepływu przez instalację elektryczną. Czym wyższe natężenie prądu, tym większa moc, przepływ prądu w przewodzie) zapewni to mniejsze obciążenie sieci domowej i jest dla niej bezpieczniejsze.
Mankamentem rozwiązania jest czas ładowania. Może zająć od 8 do 15 godzin i jest najdłuższy w porównaniu z innymi rozwiązaniami, jak stacja publiczna, czy szybkiego ładowania. Stąd uzasadniona popularność opisanego sposobu ładowania w domu i miejscu pracy. Proces można skrócić, nawet o połowę, stosując domową ładowarkę pod warunkiem, że wybierzemy auto, którego producent zapewnia jednostki do ładowania. Przykład stanowi BMW, które do swoich modeli oferuje także stacje domowe.
Istotny w całym procesie ładowania jest także typ gniazda wejściowego w samochodzie. Niestety producenci aut elektrycznych nie porozumieli się między sobą, co do zastosowania jednego, ujednoliconego standardu, tylko wprowadzili na rynek trzy różne. Rodzi to problem dla użytkowników, polegający na odpowiednim doborze kabla podłączeniowego. Szczególnie istotny przy korzystaniu ze stacji ogólnodostępnych.
Cieszącym się mniejszą popularnością, miejscem do ładownia aut elektrycznych są stacje w miejscach publicznych. Zlokalizowane w centrach handlowych, czy parkingach. Ładują auto w ciągu kilku godzin. Co ważne nie zawsze na ich wyposażeniu są właściwe do gniazda zastosowanego w aucie kable podłączeniowe. W związku z tym, wymagają od kierowcy posiadania własnego przewodu.
Ostatnim z rozwiązań, które umożliwia przede wszystkim podróżowanie „elektrykami” pomiędzy miastami są stacje szybkiego ładowania – tzw. spercharger. W stacji można naładować baterie do poziomu około 80% ich pojemności w czasie przerwy na kawę tj. od 15 do 30 minut. W przeciwieństwie do poprzednio opisanych, w punktach szybkiego ładowania jest wykorzystywany prąd stały i zdecydowanie większa moc dochodząca do 150 kW. Skrócenie czasu ładowania wynika nie tylko z dostępnej mocy, ale przede wszystkim możliwości naładowania auta z wykorzystaniem wbudowanego w pojazd gniazda CHAdeMO (z ang. charge de move – szybka metoda ładowania pojazdów elektrycznych przez specjalne złącze elektryczne) lub CCS (z ang. Combined Charging System – szybka metoda ładowania akumulatorów pojazdów elektrycznych dostarczających prąd stały wysokiego napięcia za pośrednictwem specjalnego złącza elektrycznego) znanego też pod nazwą Combo. Warto jednak pamiętać, że różne marki pojazdów umożliwiają ładowanie auta w różnych standardach. Rozwiązaniem problemu jest zastosowanie specjalnych adapterów, które umożliwiają użytkownikowi korzystanie z różnych stacji ładowania.