620 KM i 566 kilometrów zasięgu

Tak zapowiada się premiera iX M60 w Las Vegas na targach CES 2022. Model cywilny jest bezkompromisowy, niczego nie udaje – stanowi skrojoną na miarę potrzeb i oczekiwań „Radość z jazdy” i to każdego dnia. Nie jest tani, ale leczenie zdruzgotanego otaczającą rzeczywistością stanu ducha i umysłu do tanich też nie należy, no chyba, że korzystamy z NFZ, ale tu oczekiwanie na swoją kolej, to jak oczekiwanie na nowy samochód – około roku. W iX M60 inżynierowie zastosowali aluminiową ramę przestrzenną, nadwozie wykonali z tworzyw sztucznych – wzmocnionych włóknami węglowymi, a to przekłada się na osiągi tego nietuzinkowego SUVa. Technologia wykorzystana przez Bawarczyków nie należy do najnowszych, ponieważ opracowali ją ponad 19 lat temu. CFRP (z ang. Carbon Fiber Reinforced Plastic) po raz pierwszy użyli w 2003 roku w BMW M3 CSL. Dla ścisłości dodam, że moc blisko 620 KM w iX M60 dostępna jest przez około 10 sekund, natomiast stała moc, to jedyne 540 KM. Podobnie z maksymalnym momentem obrotowym 1 100 Nm jest do wykorzystania w trybie jazdy sport, przy aktywowanej kontroli startu i odpowiednim ustawieniu zawieszenia. M60 dysponuje baterią o pojemności 111,5 kWh, która daje zasięg do 566 kilometrów i rozpędza auto do 100 km/h w niespełna 3,8 sekundy. Prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie do 250 km/h. Wyposażenie standardowe modelu jest równie nieprzyzwoite, jak osiągi. Cena zawiera m.in. system BMW Live Cockpit Professional i BMW Natural Interaction. Wymienione umożliwiają obsługę multimediów i komputera pokładowego za pomocą mowy i gestów. Melomani mogą sobie zażyczyć nagłośnienie Bowers & Wilkins Diamond Surround Sound, a do lekkości pokonywania dłuższych tras, pneumatyczne zawieszenie na obu osiach, a także wentylowane fotele przednie. Lista dodatkowych opcji jest tak długa, że można ją czytać dla przyjemności na dobranoc. Zasadniczo z wyłączeniem latania w M60 można zażyczyć sobie wszystko.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...