Zielone blachy

To zjawisko na polskich ulicach dość rzadkie, mimo to, że funkcjonuje od blisko dziesięciu miesięcy. Zieloną tablicę rejestracyjną z czarnymi literami i cyframi mogą dostać jedynie kierowcy, którzy zdecydują się na korzystanie z auta z napędem zero emisyjnym.

Zielone rejestracje, zostały wprowadzone w celu odróżnienia w ruchu ulicznym aut zero emisyjnych od innych. Obecnie wiele EV bazuje na modelach z napędem tradycyjnym i trudno na pierwszy rzut oka dostrzec różnicę.

Rozróżnienie jest bardzo istotne, ponieważ właścicielom samochodów elektrycznych przysługują przywileje, o których kierowcy „spalinowców” mogą jedynie pomarzyć. Jednym z udogodnień jest możliwość jazdy po buspasach. Niby nic, ale w szczycie, podczas gigantycznych zatorów przywilej jest ogromnym ułatwieniem w poruszaniu się samochodem po mieście. Kolejnym jest zwolnienie z opłat podczas parkowania w Strefach Płatnego Parkowania. Jeszcze innym jest możliwość podróżowania w strefach czystego transportu, do których nie mają wjazdu pojazdy spalinowe.

Samochód z zieloną rejestracją nie może mieć wlewu dla paliwa służącego napędowi. Zielona blacha jest dedykowana tylko dla aut elektrycznych i wodorowych. Warto wyjaśnić, że w tym drugim przypadku, wodór służy do wytwarzania energii elektrycznej. Zielonych tablic nie mogą dostać posiadacze aut hybrydowych ani pojazdów generujących prąd z benzyny lub oleju napędowego.

Od stycznia 2020 roku, zielone tablice kierowcy otrzymują automatycznie, podczas rejestracji pojazdu elektrycznego lub z napędem wodorowym. Co ważne wszyscy, którzy zarejestrowali swoje EV przed rokiem 2020 nie muszą wymieniać, tradycyjnych – białych „blach” na zielone. Jeżeli ktoś zdecyduje się na tego typu operację musi się liczyć z wydatkiem 93 złotych. Zmianie ulegnie jedynie kolor tablicy rejestracyjnej, numery oraz dowód rejestracyjny pozostaną te same.

Dzisiaj po polskich ulicach jeździ 7612 osobowych samochodów elektrycznych, 652 elektryczne ciężarówki, 343 elektryczne autobusy oraz 8067 elektrycznych motocykli i skuterów.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...