Zaskakujące odkrycie

The United Test and Assembly Centre (organizacja, specjalizująca się w testowaniu i certyfikacji pojazdów i komponentów motoryzacyjnych) przeprowadziła analizę – w jaki sposób obciążenie samochodu elektrycznego wpływa na zmniejszenie zasięgu na jednym ładowaniu baterii. Auta w pierwszej fazie badania – na torze, w temperaturze otoczenia plus 23 stopnie Celsjusza, poruszały się po 80 kilometrowej trasie tylko z kierowcą. Później z czterema pasażerami, a także holowały przyczepę. Próbie poddano zarówno osobówki, jak również miejskie dostawczaki. Otóż w EV, ciągnącym przyczepę z obciążeniem 500 kilogramów, zasięg do katalogowego zmniejszył się o ponad 20 procent. Podobnie jest w przypadku samochodów dostawczych. Mało tego, autka dostawcze załadowane do przepisowego obciążenia, dodatkowo obarczone przyczepą tracą ponad 30 procent zasięgu. Niewątpliwie warto w tym miejscu wspomnieć, że do przybliżonych wyników w warunkach zimowych przy temperaturze około minus 10 stopni Celsjusza należy dodać kolejne ponad 20 procent utraty prądu, które elektryk zużywa do grzania przedziału pasażerskiego i zestawu akumulatorów trakcyjnych. Zasięgi kurczą się nawet do 50 procent i nie pozostają bez wpływu na cenę spedycji – dostaw towarów do miejsca przeznaczenia. W końcu pojazdy do przewozu i usług zarabiają będąc w ruchu, a nie stojąc pod stacją. W analizie nie można pominąć faktu, że samochody z napędem tradycyjnym również z większym obciążeniem i w okresie jesienno-zimowym zużywają więcej paliwa, a przewaga wspominanych nad bateryjnymi dotyczy jedynie czasu spędzanego pod dystrybutorem. Jeszcze inną kwestią jest spięcie finansowe elektrycznego biznesu, uwzględniając wyczerpanie środków finansowych wspierających zakup pojazdów na prąd w ramach programu: „Mój elektryk”. Przyspieszenie polskiej elektryfikacji motoryzacji stanęło na granicy zapaści. Najwięksi gracze na ryku, którzy do tej pory wprawiali w ruch licznik elektromobilności obawiają się problemów finansowych wynikających z utraty wartości EV przy odsprzedaży i niezachęcającym publicity wokół tematu.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...