Paskudna sprawa

Zwiększanie pojemności baterii w EV, a tym samym zwiększanie zasięgów elektryków, koszty produkcji baterii i wiele innych czynników miało wpływać na sukcesywne spadanie ich cen.
Jednak po upływie około 8 lat od pojawienia się aut elektrycznych na rynku ich cena nie spada, a wręcz przeciwnie, w porównaniu z rokiem 2012 wzrosła. W Europie o około 42 procent, a w Stanach o 55 procent.

Jednak jest rynek, na którym EV staniały i to, aż o 50 procent – to rynek chiński. Skąd, ta różnica?

Azjaci przede wszystkim rozwinęli technologię i produkcję dedykowaną dla jak największej liczby klientów. Postawili na dostępność i powszechność. Dzisiaj pojazdy elektryczne w Chinach są liczone w milionach egzemplarzy, a stacji do ładowania tylko w stolicy jest więcej, niż na całym Starym Kontynencie.

Nie bez znaczenia dla ceny chińskich samochodów elektrycznych pozostaje fakt, iż państwo Środka kontroluje światową produkcję litu, potrzebnego do wytwarzania baterii. Jednocześnie jest największym dostawcą akumulatorów do EV na wszystkich kontynentach.

Natomiast Europa i Ameryka skupiły się na projektowaniu elektryków należących do klasy Premium. Porsche Teycan, Jaguar i-Pace, Mercedes EQC, czy Tesla S i X. Sprawia, że średnie ceny aut na baterie, mimo zapowiedzi i upływu czasu w dalszym ciągu są o 50 do 60 procent wyższe niż aut z tradycyjnym silnikiem. Najtańsze elektryki na polskim rynku zaczynają się od około 120 000 i to często w podstawowych wersjach wyposażenia z bateriami, które na jednym ładowaniu pozwalają pokonać około 200 kilometrów.

Rośnie za to popularność aut hybrydowych napędzanych dwoma silnikami – tradycyjnym i elektrycznym. Montowane są w nich baterie o pojemności, która pozwala pokonać w jeździe miejskiej około 80 kilometrów, tylko na prądzie. W 2019 roku na całym świecie, hybrydy znalazły 3,5 miliona nabywców. Sprawdzone przez lata doświadczenia i zastosowane rozwiązania, wpłynęły na wzrost liczby sprzedanych egzemplarzy, a tym samym na obniżenie ceny. Ceny w ciągu dekady spadły o około 20 procent. W konsekwencji dzisiaj można znaleźć na rynku nową hybrydę tańszą od auta z napędem diesla.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...