Miejskie górnictwo

To branża wywodząca się z globalnej elektryfikacji motoryzacji i staje się coraz popularniejsza. Ponadto, regularnie zyskuje na wartości. Powstała na wskutek systematycznie pogłębiającego się deficytu pierwiastków ziem rzadkich, potrzebnych m.in. do produkcji samochodów, a w szczególności akumulatorów trakcyjnych. W związku z tym, przy okazji popularyzacji samochodów elektrycznych rozwija się tzw. urban mining, czyli miejskie górnictwo. Polega na odzyskiwaniu tego, co już wydobyte z ziemi. W przypadku elektryków, to surowce niezbędne do produkcji baterii wysokonapięciowych. Recykling, czytaj „górnictwo” polega na mechanicznym i chemicznym odzyskaniu pierwiastków z urządzeń elektronicznych i elektrycznych złomowanych pojazdów. W przypadku baterii, powszechnie stosowanych w pełnych elektrykach, jak również hybrydach, jednym z surowców koniecznych do produkcji jest lit, którego na Ziemi jest coraz mniej. W ogniwach litowo-jonowych, stanowi składnik płynnego elektrolitu. W teorii zasoby litu są nieograniczone, ponieważ hipotetycznie, źródło stanowią zbiorniki słonej wody. Jednak w praktyce stężenie soli litowych w słonej wodzie jest bardzo niskie, a proces pozyskania wymaga bardzo dużo czasu. Na domiar złego nie ma technologii, która pozwala na uzyskanie litu na skalę przemysłową. Według opinii ekspertów z Elemental Holding – potentata urban mining, odparowanie solanek zawierających pierwiastek niezbędny do produkcji akumulatorów może zająć nawet 30 miesięcy. Tańsze, szybsze, prostsze jest wyrywanie litu z ziemi w kopalniach odkrywkowych zlokalizowanych w kilku niezamożnych regionach świata. Zasoby kurczą się w zastraszającym tempie, a tym samym cena stale rośnie. W ciągu roku, światowe giełdy matali zanotowały wzrost ceny o 460 procent. Stąd coraz większego znaczenia nabiera odzysk pierwiastków z tzw. e-śmieci. Polska jako jeden z wiodących producentów akumulatorów trakcyjnych znalazła się na mapie inwestycji wcześniej wspomnianej firmy trudniącej się elektryczno-elektronicznym recyklingiem. W Zawierciu buduje zakład recyklingu baterii litowo-jonowych. Inwestycja pochłonie ponad 150 milionów euro i znajduje się na ostatnim etapie realizacji. Przedsiębiorstwo nie tylko będzie odzyskiwało lit, ale także nikiel, kobalt, platynę, pallad, rod. Szacunki zakładają, że w ciągu siedmiu lat koncerny samochodowe zainwestują w elektromobilność 1,2 biliona dolarów, a wartość rynku baterii od 2017 roku do teraz wzrosła 38 krotnie.

Rzecznik Elektromobilności Autor

Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...