Zima podobnie, jak jazda autostradą nie sprzyja wydajności akumulatorów wysokonapięciowych, stosowanych w samochodach elektrycznych. W obu przypadkach prąd z baterii znika w mgnieniu oka i wydatnie skraca dystans, który może pokonać auto na prąd. Są jednak triki, które łagodzą niedogodności wynikające ze zwiększonego poboru mocy płynącej z akumulatorów. Warto pamiętać, że energia zmagazynowana w baterii nie tylko ogrzewa wnętrze pojazdu, ale także grzeje ogniwa zasilające. Chcąc ograniczyć pobór można podłączyć elektryka do ładowania i na kilkadziesiąt minut przed zaplanowanym wyjazdem zaprogramować podniesienie temperatury wnętrza. Wówczas energia elektryczna zużyta na ogrzanie będzie pochodziła z sieci, a nie z akumulatora zasilającego pojazd. Na poprawę wydajności wpływa także właściwy dobór trybu odzyskiwania energii podczas jazdy. W mieście sprawdza się najbardziej czuły, czyli zamieniający energię mechaniczną na elektryczną natychmiast po zdjęciu stopy z pedału przyspieszenia. Na drogach umożliwiających niezakłóconą jazdę bez hamowania, opłaca się ustawić „żeglowanie”, wówczas rozpędzony elektryk, toczy się po nawierzchni z minimalnym zużyciem prądu. Zimą większą uwagę można zwrócić na korzystanie z ogrzewania foteli i kierownicy. Zasadniczo w przypadku eksploatacji EV, czym oszczędniejszy kierowca, tym dalej ma szansę dojechać. Niewątpliwie z pola widzenia nie powinny umknąć możliwości aplikacji dedykowanych samochodom. Wspominane m.in. pozwalają na efektywne zarządzanie energią eklektyczną. Nie tylko odnajdują auto na parkingu, umożliwiają otwarcie i zamknięcie, włączenie świateł, czy sygnału dźwiękowego. Dają także możliwość uruchomienia ładowania, włączenia ogrzewania, czy schłodzenia wnętrza. W efekcie, stosując dostępne „triki elektryczne” można uzyskać zużycie energii na poziomie katalogowym. Jednak należy mieć świadomość, że odbędzie się to kosztem komfortu podróży – głucho i zimno. Dzisiaj samochód elektryczny, to nie tylko element zmieniającego się świata motoryzacji, to także atrybut stylu życia – otwarcia na nową filozofię całkowicie odmienną od tej, którą znamy, historycznie przypisanej pojazdom na sok z dinozaura. Elektryków trzeba się nauczyć, żeby służyły zgodnie z doktryną zerowego śladu węglowego.
08marzec
Elektryczne triki
Rzecznik Elektromobilności Autor
Na co dzień jestem rzecznikiem, zatem podejmując decyzję o pisaniu Bloga postanowiłem pozostać w roli. Więcej o mnie...