Z opublikowanych danych wynika, że na Starym Kontynencie, największą popularnością wśród kupujących cieszyły się auta wyprodukowane na „miejscu”, czyli w Europie. Nabywców znalazły też elektryki z Japonii oraz Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe zabrakło aut wyprodukowanych w Chinach, mimo to, że te zdominowały rynek na pozostałych kontynentach. Liderem w Europie w 2017 roku było Renault ZOE. Następnie Nissan Leaf, a tuż za nim BMW i3. Później Tesla S, VW e-Golf i Tesla X. Stawkę zamknęły Smart For Two i VW e-Upi.
Sprzedaż w liczbach:
| model auta | sprzedaż w Europie w 2017 roku w tysiącach |
| Renault ZOE | 31,3 |
| Nissan Leaf | 17,2 |
| BMW i3 | 14,8 |
| Tesla model S | 14,3 |
| VW e-Golf | 12,7 |
| Tesla model X | 10,4 |
| Smart For Two | 4,2 |
| VW e-Upi | 2,9 |
W naszym kraju podobnie, jak w pozostałych unijnych, największa popularnością cieszył się Nissan, a tuż za nim BMW, a następnie Tesla i VW.
| model auta | zarejestrowanych w Polsce w 2017 roku w sztukach |
| Nissan | 271 |
| BMW | 117 |
| Tesla | 71 |
| VW | 15 |
| Renault | 14 |
| Smart | 7 |
| Hyundai | 3 |
| Citroen i Peugeot | po 1 egzemplarzu |
Wpisujemy się także w inną tendencję. 80% ankietowanych Niemców, którzy jeżdżą na co dzień elektrykami przyznało się, że to drugie auto w domu. U nas jest podobnie. Właściciele EV przyznają się, że to drugi samochód w garażu, z którego korzystają do tzw. podróży lokalnych. Wykorzystywany jest do dojazdów do pracy, na zakupy, krótkich wypadów za miasto.
Z pewnością to bardzo cenna informacja dla dealerów, zakładając, że w ponad trzech milionach domostw są zarejestrowane, co najmniej dwa samochody. Dodatkową zachętą przy podejmowaniu decyzji o zakupie EV mogą być zdecydowanie niższe koszty eksploatacji w porównaniu do auta z napędem tradycyjnym.



