Centralny rząd UE w imię dobra wszystkich kierowców, wywoła w 2022 roku kolejny wzrost cen wszystkich modeli samochodów, zarówno elektrycznych, jak i spalinowych, a do tego zafunduje wyższe stawki OC. Wszystko za sprawą obowiązkowego wyposażenia aut w czujnik prędkości – Intelligent Speed Assistance (ISA). Elektroniczny szpieg, zainstalowany na pokładzie auta kupionego od stycznia 2022 roku, wykorzystując sygnał GPS będzie określał dozwoloną prędkość. W chwili jej przekroczenia komputer pokładowy samoczynnie ograniczy moc silnika, a tym samym przyspieszenie i prędkość samochodu. Teoretycznie kierowca będzie mógł wyłączyć cyfrowego szpiega, ale to z kolei wzbudzi podejrzenia, że właściciel jest demonem prędkości, a co gorsze szybkościowym recydywistą, co zwiększa ryzyko wypadku, zatem i składka ubezpieczenia będzie odpowiednio wysoka. Unijni dygnitarze, jak na zawód polityka przystało, pod płaszczykiem dbania o bezpieczeństwo kierowców – co trudno krytykować, nakładają na nas dodatkowe koszty podczas zakupu auta, ubezpieczenia i wprowadzają kolejny rygor i element inwigilacji. Już każdego dnia bez naszej wiedzy samochody zbierają miliony informacji, o trasach, stacjach radiowych, których słuchamy, czasie podróży, prędkości i wielu innych. Teraz dojdzie elektroniczny policjant i być może w ciągu dekady doczekamy się, że własny samochód automatycznie wystawi nam mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości i prześle na domowy adres. Jaką mamy pewność, co do bezpieczeńistawa danych zgromadzonych w czarnej skrzynce pojazdu. Kto będzie do nich miał dostęp? W jakich celach mogą być wykorzystane i przez kogo? Jakie konsekwencje będzie mógł ponieść kierowca z powodu ich wycieku, czy napadu hakera. Do tego kolejny elektroniczny gadżet wpływa na cenę samochodu, serwis, naprawę, zatem opowieść o niższej składce ubezpieczenia za zdyscyplinowaną jazdę, to bajka z krainy tysiąca i jednej nocy. Fakty są takie, że ceny stale rosną i coraz częściej kierowców już teraz nie stać na zakup nowego samochodu, o elektrycznym nie wspominając. Warto dodać, że Inteligentny System Kontroli prędkości, to tylko jeden z wielu obligatoryjnych elementów wyposażenia samochodów, jakie fundują unijni politycy. Kolejne restrykcje i sankcje, powodują wzrost kosztów produkcji samochodów, które ze swojej kieszeni pokrywają klienci. Do tej pory ceny w salonach rosły regularnie każdego roku w skali od 10% do 15%. W 2022 roku może to być ponad 20% ! Zapowiedzi motoryzacyjnej rewolucji, polegającej na wyeliminowaniu z rynku samochodów z napędem tradycyjnym i to w ciągu 14 lat, spowodują jeszcze większy wzrost cen, a zatem auto będzie, jak koń – tylko dla bogatych.
Dalszy wzrost cen samochodów z obowiązkowym systemem ISA
